poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Przedszkole...

Zuzia od września będzie przedszkolakiem. Jestem pełna obaw jak to będzie...Bo do tej pory moje dziecko raczej mało kontaktu z innymi dziećmi miało. I generalnie jest, hmm, bardzo charakterna. Energiczna. Ma swoje zdanie. Właściwie to ona rządzi w domu...Ponieśliśmy totalną porażkę wychowawczą...

No, ale mówią, że w przedszkolu "się nauczy". Oby.

Dziś pojechałam do przedszkola do którego ma chodzić. Ciągle nie mogę się do niego przekonać. Nie jest to najnowsza placówka. A już stan ogrodzenia na placu zabaw- dziury w siatce i wystające pręty, które widziałam już jak dziecko zapisywałam, wywołam dziś moje silne zdenerwowanie. I postanowienie interwencji. Nie wiem gdzie dokładnie jeszcze, ale myślę, że zacznę od Kuratorium.
Teoretycznie powinnam najpierw zgłosić do dyrekcji. Ale wiem, że to już było zgłaszane i zero reakcji- brak pieniędzy. Nie, no sory, ale tu chodzi o bezpieczeństwo i hasło o braku kasy totalnie mnie nie przekonuje.
Niestety do nowego, ładnego przedszkola na naszym osiedlu się nie dostała....
Także jutro akcja- reakcja.

A poza tym, to Zu się podobało w przedszkolu. Stwierdziła, że jest tu fajnie ;-) Była tam z półgodziny, wiadomo - nowe zabawki, duużo zabawek, dzieci...Zobaczymy jak przyjdzie co do czego ;-)

A ja dumam nad workiem do przedszkola. Tak, wiem, problem wagi państwowej ;-)
Podobają mi się takie hande made, ale kurde, 59 zł za worek na kapcie, to przegięcie.
Mąż powiedział, że z domu mnie wypisze, jak kupię.

no ale z drugiej strony (cytuję z innego bloga): "Tak, zdaję sobie sprawę z tego że to większy wydatek niż poliester z marketu, ale raz że nie wspieramy wyzysku dzieci w chinach a dwa dokładamy swoje trzy grosze do Polskiej gospodarki."

Przekonuje Was ten argument? Bo mojego portfela nie. Więc pewnie będzie coś made in china. A kasę zainwestują w śpiworek (zamiast pościeli). O taki o:  http://motherhood.pl/sklep/spiworek-przedszkolaka-16
Kazali tylko kapcie, pościel, ręcznik, piżamka i ubranka na zmianę ( podpisane w woreczkach). żadnej szczoteczki do zębów nie trzeba. Plecak też się raczej nie przyda specjalnie, ale i tak planuję zakup jakiegoś z Skip Hoop. No i chyba szczotka do włosów się przyda ;-) Kacie muszę kupić, piżamkę chyba dam którąś z tych co mamy.

No dobra, a to ten worek co go nie kupię :
Jeszcze parę innych mi się podobało, no ale cóż.
Jutro może przyjdą ubranka z NEXT. Do tej pory wydawał mi się drogi. Ale zależy co. Zobaczymy jak z jakością będzie.

Zaczynamy...


No to zaczynamy pisać bloga ;-) A właściwie internetowy pamiętnik/album związany z moją kochaną Psotnicą Zu ;-) Późno trochę, bo Zuzia 12.07 skończyła już 3 latka, ale jak to mówią : "nigdy nie jest za późno". Tym bardziej, że teraz Zuzia jest w najfajniejszym wieku, ma mnóstwo swoich śmiesznych powiedzonek...


Od września idzie do przedszkola... I już się boję. Jak sobie poradzi. Jak ja sobie poradzę...